Zmarła wspaniała kobieta, matka dwójki dzieci. Zachorowała na ciężką chorobę Raka.Zmarła ok.4 godziny w szpitalu w Anglii, gdzie przebywała u córki.Została (ciało) przez kochanego syna przywieziona do Polski. Zawsze była też dla mnie wszystkim. Niech Pan Bóg zabierze ją do Nieba, tam się spotkamy, bo musimy coś połączyć i przekazać sobie co obiecaliśmy.....

Napisałem to bo nawet jej mąż nie zrobił nekrologu przed kościołem, dla bliskich.... Bożenko trzymaj się....